Mapowanie silnika, czyli zwiększenie jego mocy poprzez zmianę ustawień w oprogramowaniu, to coraz popularniejszy zabieg, na jaki decydują się przede wszystkim właściciele samochodów osobowych. Coraz częściej w firmach, które zajmują się profesjonalnym chip tuningiem, pojawiają się właściciele samochodów dostawczych. Czy mapowanie silnika w dostawczakach ma sens?
Na czym polega chip tuning silnika?
Chipowanie silnika poprzedza dokładna jego diagnoza, podczas której specjalista weryfikuje stan samego motoru, jak i osprzętu. Sprawdzane są również dostępne możliwości jednostki napędowej. Następnie za pomocą profesjonalnego programu wgrywane są modyfikacje, które zwiększają moc silnika. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu potencjału, którego producent nigdy nie udostępnia w całości. Mapowanie silnika nie tylko zwiększa ilość KM, ale także zmniejsza spalanie, a większa moc sprawia, że jazda jest bardziej komfortowa i bezpieczniejsza.
Czy warto wykonać chip tuning samochodu dostawczego?
Chociaż mapowanie silnika popularniejsze jest wśród właścicieli osobówek, doskonale sprawdza się w przypadku dostawczaków. Mniejsze spalanie, a także bardziej dynamiczny silnik w samochodzie, którym codziennie jeździmy kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów i który na siebie zarabia pozwoli wygenerować oszczędności, a także poprawi ergonomię pracy. Możliwość przyspieszenia, sprawnego włączenia się do ruchu czy zmiany pasów docenimy każdego dnia.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą TDI-RACING.
Fot. Shutterstock.